11 grudnia 2021 roku odbyły się uroczystości związane z 65-leciem powołania gdyńskiego oddziału Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego.
Rozpoczęto je mszą św. z kaszubską liturgią słowa w intencji członków partu w kościele pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy i Św. Piotra Rybaka w Gdyni. Mszę celebrował ks. prałat Stanisław Megier. Wśród zaproszonych gości znaleźli się m.in. prezes Zarządu Głównego Jan Wyrowiński, przedstawiciele władz Miasta Gdyni na czele z wiceprzewodniczącą Rady Miasta Gdyni Elżbietą Sierżęgą, radni miejscy: Anna Szpajer i Zenon Roda, starszy Cechu Rzemiosła w Gdyni Adam Wika-Czarnowski oraz delegacje z sąsiednich oddziałów ZKP – Rumi, Redy, Kosakowa i Szemuda.
Po zakończeniu mszy św. gości przywitali: prezes ZKP Gdynia Franciszek Gurski oraz prezes Kaszubskiego Forum Kultury Andrzej Busler. Następnie minutą ciszy uczczono wszystkich Tych, którzy odeszli do wieczności w czasie pandemii.
Gratulacje z okazji rocznicy gdyńskiego partu złożyli: prezes ZG ZKP Jan Wyrowiński, wiceprzewodnicząca Rady Miasta Gdyni Elżbieta Sierżęga oraz w imieniu senatora RP Sławomira Rybickiego – przedstawiciela Kaszubskiego Zespołu Parlamentarnego – członek Zarządu ZKP Gdynia Adam Labuhn. Po tej części nastąpiło uroczyste wręczenie legitymacji nowym członkom gdyńskiego oddziału ZKP. Podziękowania za wieloletnią pracę samorządową i społeczną przekazano Stanisławowi Borskiemu. Przez wiele lat pełnił różne funkcje: wiceprzewodniczącego Rady Miasta Gdyni, przewodniczącego Rady Dzielnicy Wielki Kack oraz członka Zarządu ZKP Gdynia.
Więcej zdjęć w Garerii
Po tej części uroczystości historię gdyńskiego oddziału ZKP zaprezentował prezes KFK Andrzej Busler. Poniżej zamieszczamy treść tego wystąpienia:
Jubileusz 65-lecia gdyńskiego oddziału Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego
Dziś, obchodząc tę rocznicę z pewnością patrzymy w przyszłość, ale myślimy także o tych, którzy tworzyli naszą organizację w 1956 roku. Należy dodać, że był to jeden z pierwszych zawiązanych oddziałów Zrzeszenia Kaszubskiego, bo tak wówczas brzmiała nazwa naszej organizacji.
Zanim do tego doszło, trzeba wspomnieć o jeszcze jednym niezwykle ważnym akcie, który miał miejsce w Gdyni ‒ 28 października 1956 roku w budynku YMCA przy ul. Derdowskiego w Gdyni, nieopodal placu Kaszubskiego. To właśnie w tym miejscu kilkudziesięciu działaczy kaszubskich z różnych środowisk spotkało się na zjeździe założycielskim Zrzeszenia Kaszubskiego, które powstało na fali odwilży październikowej i wykorzystało ten krótki moment pozwalający zawiązać takie stowarzyszenie. Drugi akt pieczętujący powstanie naszej organizacji odbył się 2 grudnia w Gdańsku, a kilka dni później zaczęły powstawać pierwsze oddziały. Oddziały ‒ czyli niezwykle ważny element naszej organizacji. Podkreślam rolę oddziałów, bo patrząc szerzej na naszą organizację z pewnością będzie ona tak silna jak silne będą oddziały.
Gdyński part został zawiązany 12 grudnia 1956 roku. Tego dnia wieczorem, o godz. 18.00, w sali konferencyjnej Prezydium Miejskiej Rady Narodowej spotkali się gdyńscy działacze kaszubscy. Władze Zarządu Głównego reprezentowali prezesi: Aleksander Arendt i Lech Bądkowski. Zacnymi gośćmi – seniorami byli Jan Radtke i Władysław Szuta. Członkami pierwszego gdyńskiego Zarządu zostali: Augustyn Jeka, Henryk Łukowicz, Rajmund Bolduan, Paweł Szefka, Leon Roppel, a prezesem Alfons Jereczek. Do organizacji przystąpiło przeszło trzystu członków. Zawiązano koła w Wielkim Kacku, Śródmieściu, Cisowej i Chyloni. Pierwsza siedziba naszego oddziału to „Świętojańska 3” – jakże charakterystyczny adres, w pobliżu placu Kaszubskiego, modernistyczna kamienica kaszubskiej rodziny Grubbów, a przed II wojną światową ‒ siedziba Zrzeszenia Regionalnego „Stanica”. Po wojnie, w tym miejscu kierownikiem księgarni był mjr Leon Kowalski, pierwszy dowódca 66 Pułku Kaszubskiego utworzonego w 1919 roku w odpowiedzi na postępujący ze wschodu żywioł bolszewicki.
Pierwsze lata działalności gdyńskiego oddziału były niezwykle ciężkie, a jego aktywność dość szybko osłabła. Part do 1980 roku funkcjonował w pewnym uśpieniu. W 1980 roku, na fali polskiego Sierpnia i lobbingu ówczesnej prezeski ZG ZKP Izabelli Trojanowskiej i Lecha Bądkowskiego działalność gdyńskiego ZKP nabrała tempa za sprawą takich liderów i kolejnych prezesów jak: Roman Klebba, Jerzy Barthelke i Aleksander Jutrzenka-Trzebiatowski. Z mojej perspektywy i myślę, że dla wielu z nas ‒ szczególnie Aleksander Jutrzenka-Trzebiatowski był wskrzesicielem kaszubskiego ducha naszego oddziału – autentycznym liderem, otwartym na bliźniego, niezwykle lubianym i cenionym przez otoczenie. Ten czas odrodzenia, czyli lata 80. XX wieku to dwa mocne środowiska, które miały w tym udział: społeczność Stoczni im. Komuny Paryskiej oraz Morski Instytut Rybacki.
Kolejny rozdział działalności już po przemianach w 1989 i 1990 roku to czasy prezesów: Pawła Ślezińskiego oraz Teresy Hoppe. Nowa, dynamicznie zmieniająca się rzeczywistość niosła ze sobą pewne korzyści, ale także wyzwania. W 2001 roku staliśmy się oddziałem posiadającym osobowość prawną, a w 2009 roku organizacją pożytku publicznego. W ostatniej dekadzie to tempo nabrało jeszcze większej dynamiki. Minione dziesięciolecie to czas kolejnych prezesów: Kazimierza Zorna, Andrzeja Buslera i obecnie Franciszka Gurskiego. Mówiąc o największych dokonaniach po 1989 roku z pewnością trzeba wymienić: powstanie Ośrodka Kultury Kaszubsko-Pomorskiej, a później Kaszubskiego Forum Kultury, pomnika Antoniego Abrahama, ustanowienia Medalu Srebrna Tabakiera Abrahama i powołanie pisma „Gdińskô Klëka”. Trudno w krótkim wystąpieniu wymienić wszystkie przestrzenie naszej działalności choćby w ostatniej dekadzie – współpraca z gdyńskim samorządem, Uniwersytetem Gdańskim, Wyższą Szkołą Administracji i Biznesu im. Eugeniusza Kwiatkowskiego, Akademią Kształcenia Zawodowego, wieloma gdyńskimi szkołami, przedszkolami, radami dzielnic – szczególnie z Wielkiego Kacka, Oksywia oraz Kamiennej Góry, Akwarium Gdyńskim, Teatrem Miejskim w Gdyni, Teatrem Maszoperia, Cechem Rzemiosła w Gdyni, wieloma parafiami, Młodzieżową Drużyną Pożarniczą przy PKM im. ks. Antoniego Muchowskiego, Gdyńskim Uniwersytetem Trzeciego Wieku i innymi organizacjami pozarządowymi. Trzeba tutaj także dodać instytucje kultury, z którymi współpracujemy: Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej w Wejherowie, Muzeum Kaszubskim w Kartuzach, Muzeum Miasta Gdyni oraz Instytutem Kaszubskim. Nasz oddział to także ścisła korelacja z Zespołem Pieśni i Tańca „Gdynia”, Chórem „Dzwon Kaszubki”, Zespołem „Fala” oraz Klubem Rodzin Trzebiatowskich.
Gdybym miał wymienić przestrzenie pracy naszego oddziału choćby w ostatniej dekadzie – trudno to uczynić – były to setki: wykładów, konferencji, promocji książek, wystaw, spektakli, koncertów, festynów, rajdów, spacerów historyczno-krajoznawczych, wydań książek, audiobooków, słuchowisk radiowych i poetyckich, narzędzi edukacyjnych dla dzieci, systematycznej nauki języka kaszubskiego dla dorosłych. Jeśli ktoś kiedyś pokusi się o monografię naszego oddziału opisując choćby ostatnie dwie dekady – zdecydowanie będzie miał co robić. Jeśli taka praca powstanie, to z pewnością niezwykle ważną kwestią będzie to, jak wykorzystaliśmy dany nam czas, szczególnie po 1989 roku, czyli po wielkich przemianach społeczno-politycznych, jak wykorzystali go kolejni prezesi i zarządy naszego partu. Czy byliśmy ofensywni, czy może zachowawczy w działaniu? Tych pytań i odpowiedzi będzie więcej, ale pozostawmy to ocenie historyków.
To co z pewnością cieszy, to fakt naszej aktywności w niezwykle ważnej przestrzeni po 1990 roku – samorządzie lokalnym ‒ największej zdobyczy po 1989 roku. Myślę tutaj o samorządnym Pomorzu – naszej ukochanej krainie. Nasi członkowie pełnili różne funkcje w tej kwestii samorządowej: wiceprezydentów Gdyni – Henryk Majkowski i Jerzy Miotke, członków Zarządu Miasta – Tadeusz Wolszczak, przewodniczących i wiceprzewodniczących Rady Miasta Gdyni: Zygmunt Zmuda-Trzebatowski, Jolanta Roszczynialska, wspomniany wcześniej Jerzy Miotke, Stanisław Borski, a obecnie Elżbieta Sierżęga i wielu radnych Rady Miasta Gdyni: Adam Witt, Eugeniusz Stanek, Zygmunt Polański, Ewa Krym, Anna Szpajer, Danuta Styk, Jarosław Kłodziński i Zenon Roda. Nasi członkowie to także byli radni sejmiku województwa pomorskiego: Lech Żurek oraz Piotr Wittbrodt, który jest także wiceburmistrzem sąsiedniej Rumi. Nie sposób pominąć świata naukowego: prof. Aurelii Polańskiej, prof. Zygmunta Polańskiego, prof. Tadeusza Palmowskiego, dr. Eugeniusza Stanka, dr. Henryka Ganowiaka, dr. Jana Mordawskiego, dr. Stefana Richerta, dr Joanny Leman, dr. Tomasza Rembalskiego i dr. Jarosława Kłodzińskiego, a już w kolejce stoją kolejni doktoranci.
Tyle fakty, niezwykle ważne fakty, ale jest takie powiedzenie, że najważniejsze jest to, co niewidoczne dla oczu. Pod wspomnianą działalnością kaszubsko-pomorską, która ma różne odcienie, kryje się dużo więcej niezwykle ważnych wartości – miłość do swej ojczyzny oraz miłość i przyjaźń do bliźnich. W moim widzeniu jesteśmy jedną kaszubsko-pomorską rodziną. Patrząc z tej perspektywy – w tym miejscu, w tym oddziale, odnajdujemy wiele przyjaźni, a są to wielokrotnie przyjaźnie na lata. Działalność w Zrzeszeniu Kaszubsko-Pomorskim z pewnością uczy – uczy pracy społecznej, działania w grupie, pracy długodystansowej, uczy obywatelskości i myślę, że także otwartości i empatii na drugiego człowieka, na inne kultury i społeczności. Bądźmy zatem otwarci i czuli na to, co dzieje się wokół nas – na drugiego człowieka – zgodnie z etosem pomorskiego społeczeństwa obywatelskiego.
Oficjalne uroczystości zakończono koncertem Zespołu Pieśni i Tańca „Gdynia” pod kierownictwem Agnieszki Bradtke. Dalszą cześć jubileuszu kontynuowano w Centrum Duszpasterstwa Ludzi Morza „Stella Maris”.
Komentarze są wyłączone.